niedziela, 4 lipca 2010

Lipcowe koty





No i mamy lipiec. Gorąco. Nic się nie chce robić, ale koty domagają się uwieczniania swoich wizerunków na kolejnych torbach. Cóż więc robić? Szyję i już :)

2 komentarze:

joie... pisze...

Śliczne są... :) Ten jaśniutki Naj, Naj... ;) Pozdrawiam serdecznie... :)

ifONA pisze...

Dziękuję :) Ten jaśniutki to Filutek :)