czwartek, 9 grudnia 2010

Nowa odmiana szalików.




Wężowe szaliki mi coś wychudły, więc żeby szalik spełniał swoją podstawową funkcję ocieplania naszych łabędzich szyjek, musiałam je połączyć w kilka. No i tak się narodziły nowe szaliki(czy to są jeszcze szaliki????) nazwane przeze mnie szalikami makaronowymi, czyli pieszczotliwie spaghetti :)

6 komentarzy:

cOto.patchwork pisze...

Makarony również mi się podobają!
Wspaniałe mają kolorki! Super!

bachud pisze...

Przyszłam w końcu obadać jak się mają węże, żmije i inne pełzające a tu już się rozbiegły i zrobił się czas na sjestę... Ja chyba dziś na obiad makaron zrobię ale chyba taki ładny nie będzie... ;))

chantel pisze...

ale fajne :) ten szary mi się najbardziej podoba :)

Liou Duvinini pisze...

Es un poco extraño pero creativo

ifONA pisze...

Dziękuję za miłe słowa :)
Thank you :)
Gracias :)

Agatha Justyna Zu pisze...

podobają mi się te makarony :D

fashionstylepassion.blogspot.com